Niecodzienny problem Suwałk
W Suwałkach brak chętnych do pracy zniechęca potencjalnych inwestorów.
O tym, że coraz trudniej znaleźć chętnych do pracy przekonał się niedawno zachodni inwestor, który chce ulokować firmę na terenie Suwalskiej Specjalnej Strefy Ekonomicznej w Suwałkach. Firma mogłaby zapewnić 400 nowych miejsc pracy. Przedsiębiorca zniechęcił się jednak do inwestowania w Suwałkach po próbnym naborze pracowników. Pokazał on, że nie ma chętnych do pracy.
- To bardzo zły sygnał dla inwestorów - powiedział Radiu 5 Grzegorz Mackiewicz, prezes Suwalskiej Specjalnej Strefy Ekonomicznej.
W tej chwili strefa prowadzi negocjacje z kolejnymi inwestorami, głównie z zachodniej Europy.
Mackiewicz nie chce zdradzać branż, które chcą ulokować swoje firmy na Suwalszczyźnie. Nie chce też mówić o szansach na powstanie nowych miejsc pracy. Wszystko ma wyjaśnić się w lutym przyszłego roku.
Radio 5